sobota, 5 maja 2018

Uf, super

Jest wieczór, Maksi czuje się dobrze i to jest najważniejsze.. Za nami półmetek szczepień.
Jeszcze Funia choroby zakaźne i Makusia wścieklizna.
O wściekliznę jestem spokojna, psy dobrze ja znoszą, natomiast choroby zakaźne różnie. Dlatego po szczepieniu zawsze zostaję w domu i obserwuję. Gdy mijają godziny i jest ok oddycham z ulgą..
W środę jeszcze zabiorę damę do korekty pazurków i dzioba. Będę mogła powiedzieć , że ogarnęłam moje stadko.
Jutro podam tabletki na kleszcze, uzupełnię zawieszki z adresem i wyczesze moje obydwa skarby.
 Czas spędzony z nimi dodaje mi siły i chęci do życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz