wtorek, 29 grudnia 2020

Końcówka roku

 To od lat trudny czas dla nas. Od jutra nowe tabletki. Poprzednie już nie pomagały.

Za oknem zamiast śniegu deszcz. Leje od kilku godzin.

Moje psy śpią jak zabite. Mają ciepło, sucho, pełne brzuszki, miska z wodą i dużo dużo miłości.

Wiem samo myślenie nie pomoże ale żal tych wszystkich piesków samotnych w budach, na zabłoconych podwórkach....Oby następny rok był dla nich bardziej łaskawy.

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Nowe zwyczaje u nas

Od zawsze je uczyłam ze nie wolno nikogo zwalać z miejsca spoczynku.  Było to zawsze respektowane.

Od kilku dni Funia uznał , że najlepiej śpi się w moim łóżku. Gdy patrzy na mnie z miną cierpiętnicy, mówię: ustalcie to między sobą.

Po biadoleniu Funi Maksi wstawała robiąc jej miejsce.  Dzisiaj Maksi uznała, że też tak zrobi. Funia szybko zajęła miejsce na łóżku

 Maksi stanęła obok niej i zaczęła płakać dokładnie tak jak wcześniej robiła to Funia. Funia opuściła miejsce i zajęła moje. Obie zasnęły a mnie została podłoga hihi Też tak macie?


wtorek, 8 grudnia 2020

Zdałam egzamin?

Moim zwierzakom nie brakuje czułości .Jednak kolejne zwierzątko sprawdza ile dla mnie znaczy.

Maksi i Funi często mówię,że je kocham. Skąd te testy?

Dbam o stawy Makusi. dostaje leki wzmacniające stawy. Uważam aby nie leżała na zimnym.

Kilka dni temu gdy zabierałam sunie na spacer, Funia przyszła jako pierwsza, natomiast Maksi stała na brzegu tapczany i patrzyła na podłogę. Zawsze to był sygnał , że bolą ją stawy. Uspokoiłam sunię, że ja zestawię. Podeszłam do tapczanu. musiałam się wysilić aby mojego grubaska wziąć na rękę. Zdjęłam ją, przytuliłam. postawiłam na dywanie. Minęła chwila szukam suni obok siebie na ziemi... nie ma.

Odwróciłam się i okazało się, że Makusia znów jest na tapczanie merda ogonkiem jak oszalała oczka błyszczą. To była radość i mój zdany egzamin. Sunia miała pewność: zdjęła? to znaczy ,że kocha.....

Oj te moje skarby kochane...