czwartek, 16 czerwca 2022

Dzisiaj wolne , walczymy dalej

Mimo ładnej pogody, spałyśmy jak zabite i to wszystkie trzy. To reakcja po ostatnich emocjach. Maksi, po kontrolnym badaniu krwi. Ma zmniejszoną dawkę leku. Funia ma nowe zdjęcie rtg. Jutro pokazemy je naszemu lekarzowi. Od Pani Wet, która je robiła i przegrywała wiem, że nie ma śladu przerzutów. Udało się zrobić tylko jedne zdjęcie, niestety. Mimo leków przerażenie było tak wielkie, zwieńczone wielką kałużą siusiu w poczekalni przychodni. Wiła się jak piskorz, krzyczała,jednak trzeba bylo to zrobić. Dama, to kolejna moja podopieczna. Od lutego ratujemy ją z Panią doktor od gadów. U gadów powrót do zdrowia trwa dużo, dużo dłużej niż u ssaków. W poprzednią niedzielę Dama otworzyła jedno oko, w drugim zrobiła szparkę. Ogromny sukces. Potrzebujemy kciuków i dobrej energii. Walczymy dalej. Jedyna klęska to brak znajomości j.angielskiego, który uniemożliwił mi zakup polecanej karmy. Strona jest anglojęzyczna ale spróbuję to inaczej ogarnąć.