czwartek, 30 lipca 2015

Przełomowy rok

W adopcji psa po przejściach najważniejsze są pierwsze trzy lata. Tyle czasu ile spędzimy  z naszym pupilem tym więcej osiągniemy z nim porozumienia.
To czas na wzajemnie poznawanie się, na naukę najważniejszych komend. W lipcu minęło 3 lata jak Maksi jest ze mną, natomiast w listopadzie minie Funi 3 lata.
Jak to w życiu bywa, przez te trzy lata były i trudne chwile. Pomijam, drobne zniszczenia, które spowodowała każda z nich. Maksi przeszła operację, zrobioną w ostatniej chwili, Funia przeszła ciężka chorobę. Czy u Funi już jest wszystko ok, zobaczymy robiąc w sierpniu analizę moczu.
Funia mniej więcej od pól roku podczas spacerów wącha trawę i zjada co lepsze kąski. Upaja się zapachami świata. Do tej pory jej łepek był jak radar, uważny , gotowy do obrony.Wczoraj po raz pierwszy od kiedy jesteśmy razem, obie skubały trawę w dzień. Czułam się jak pastuszek wyprowadzający swoje owieczki. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że mieszkamy w samym centrum miasta, gdzie jest ogromny ruch i hałas. Można psa przyzwyczaić do szumu miasta nawet jeśli jest to dla niego nowością. Spacer jest dla nas wielką przyjemnością.

środa, 29 lipca 2015

Radość czy trauma?

Wakacje, dla ludzi radość ale nie dla zwierząt.
W wielu domach wakacje to nic takiego, normalne życie.Mam na myśli domy  w których u boku ludzi żyje zwierzątko. Są domy, gdzie planując wakacje myśli się o swoim pupilu. Jeśli nie można go zabrać, zapewnia mu się opiekę. Nie powiem ale najbardziej lubię wariant , gdy pupil jedzie z nami.
Wiem jednak, że są i takie domy, które pozbywają się "kłopotu". Nigdy tego nie zrozumiem. Jak można wywieźć i gdzieś wyrzucić.???!!!!
Jak cudne mam wspomnienia z wakacji, wspólnych z moimi psami( poprzednimi) albo z psami które spotkałam na wyjazdach. Będąc dzieckiem, byłam na obozie harcerskim. Było niesamowicie. Wtedy poznałam psa Margasa. Margas był kundelkiem, na krótkich jamniczych łapkach. Na obozie był pod opieka opiekunów -rodzeństwa. Elżbieta mieszkała z grupą harcerzy po jednej stronie rzeczki, po drugiej Jacek z naszymi zastępami. Piesek dzielił swoją miłość między rodzeństwem. Zgodnie z tradycją każdy dzień kończyło wspólne śpiewanie przy ognisku. Ognisko nie mogło odbyć się bez psa. sam wybierał, po której stronie rzeczki spędzi wieczór. Mniej więcej przy drugiej piosence słychać było trzaski mostku, to był znak, że trzeba na brzegu koce zrobić dla niego miejsce. Tyle razy zmieniał miejsce na kocykach aż znalazł osobę która najlepiej umiała drapać po brzuszku. Margas był już na wielu obozach harcerskich, najlepszym dowodem był fakt, że gdy śpiewaliśmy przed ostatnią piosenkę (zwykle "Płonie ognisko i szumią knieje )Psisko wstawało, przeciągało się, otrzepywało z piasku i wracało na druga stronę rzeczki do Elżbiety. Kiedyś jednak został u nas i spał w namiocie Jacka, na jego pryczy. Następnego dnia okazało się , że obraził się na Elę.
I jak tu go nie kochać?

poniedziałek, 27 lipca 2015

Umarł, odszedł, zdechł

Słowa, słowa i jeszcze raz słowa. Którego z nich używamy, to wiele mówi o człowieku.Całe życie koło mnie żyło zwierzątko , gdy zasypiało na zawsze, mówiło się, że odeszło. Nieważne czy był to maleńki chomiczek, pies, albo kot, gdy kończyły życie,  umierały albo odchodziły na zawsze.
Nigdy przez moje gardło , ani gardło moich bliskich nie przeszło to trzecie określenie.
 One są częścią naszego życia, obdarowują nas przyjaźnią, miłością.
Dlaczego o tym piszę?
Dzisiaj spytałam znajomą osobę o jej sunię i usłyszałam :zdechła, a co tam i machnęła ręką
Zatkało mnie.

po długiej przerwie wracam

Ups jestem po wymianie kompa i teraz już będe pojawiać się regularnie

środa, 1 lipca 2015

Dla kochanych, niechcianych i kanalii

Dzisiaj jest światowy dzień psa. Moje życzenia są podzielone:

dla kochanych:
żyjcie jak najdłużej ze swoimi opiekunami, niech zdrowie was nie opuszcza i bądźcie zawsze kochane


dla niechcianych:
 niech każdy z was - drogie pieski, otrzyma kochającego was człowieka, miejcie zawsze pełne brzuszki i pełne miseczki jedzenia i wody., a w ostatniej chwili żeby ktoś trzymał was za łapkę



dla kanalii:
w dniu psa życzenia dla człowieka, bo tylko on potrafi być kanalią.:
gdy postanowisz skrzywdzić psa - przypominam pies czuje i jest żywa istotą.
gdy spróbujesz podnieść na niego rękę -przypominam pies czuje ból tak jak człowiek
gdy spróbujesz go przywiązać w lesie, to lepiej sam skorzystaj ze sznurka i obys nigdy nie zaznał nic dobrego      
tego życzy miłośnik psów i innych zwierzątek