wtorek, 29 grudnia 2020

Końcówka roku

 To od lat trudny czas dla nas. Od jutra nowe tabletki. Poprzednie już nie pomagały.

Za oknem zamiast śniegu deszcz. Leje od kilku godzin.

Moje psy śpią jak zabite. Mają ciepło, sucho, pełne brzuszki, miska z wodą i dużo dużo miłości.

Wiem samo myślenie nie pomoże ale żal tych wszystkich piesków samotnych w budach, na zabłoconych podwórkach....Oby następny rok był dla nich bardziej łaskawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz