sobota, 5 maja 2018

To niemożliwe

W tym roku minie 6 lat od kiedy one są ze mną. Przed chwila wróciłam od weta. Jestem zszokowana, pozytywnie. PIERWSZY RAZ od 6 lat Funia bez histerii leża na podłodze w przychodni, podczas gdy na stole maksi miała szczepienie i korektę pazurków. gdy szczeknęła po komendzie nie dyskutuj zamilkła.
Po chwili była zmiana, to Funia miała korektę pazurów. Przez 6 lat z ogromnym trudem udawało się podciąć piąte pazurki. Podczas tej czynności Funia rzucała się krzyczała, pomimo że nie używała zębów to nie było łatwe. Dzisiaj szok, pozwoliła sobie nawet obciąć pozostałe.
Jestem pod wielkim wrażeniem. Udało się. To pewnie też zasługa ze więcej czasu spędzamy razem.
Kocham je ogromnie.
Czułam się jakby ktoś mi podmienił zwierzaki. Jednak warto czekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz