Nieprawdopodobne, a jednak. To moje sunie są konsekwentne.. Kiedyś w żartach stwierdziłam że podczas weekendu fotel jest mój. Aż trudno uwierzyć, nie muszę patrzeć w kalendarz, wystarczy spojrzeć na fotel. Wczoraj sobota, dzisiaj niedziela i fotel jest pusty. Wczoraj Funia siedząc na dywanie patrzyła na mnie z wyrzutem. przecież zostawiła fotel a ja z niego nie korzystam. Byłam zajęta sprzątaniem gotowaniem, ale ona mimo wszystko nie wchodziła, to był mój dzień .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz