piątek, 19 stycznia 2018

Hurra!

Udało się, wynik wyciętego kawałka skóry Maksi jest dobry. Nic jej nie dolega. Ulga ogromna.
 W necie przeczytałam, że rasę haski "kochają" nowotwory. Wprawdzie Maksi jest kundelkiem ale jedno z rodziców było haskim, z cała pewnością.. Sunia ma wiele z tej rasy. Nie mogłam przestać myśleć ile genów ma, a tym bardziej  tych przy których pieski chorują na raka.
Obserwowałam Makusię po zabiegu i oceniałam, gdybałam czy jest ok czy czegoś nie zauważam?
 Gdy usłyszałam wynik badania, poczułam wielka ulgę, jest ok Maksi jest zdrowa.
Gdy minęła niepewność dopiero poczułam ogromne zmęczenie spowodowane wielkim napięciem
Ważne, że jest ok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz