piątek, 5 stycznia 2018

Błąd?

Tego nie przewidziałam. Podczas ostatnich porządków zredukowałam posłanie Maksi,usuwając zniszczone części. Efekt? Maksi unika posłanka jak ognia, obraziła się na mnie.
Wieczorem, po ostatnim spacerku, Funia przyszła do mnie na skargę. Początkowo nie mogłam się zorientować o co chodzi. Nie mogła się ułożyć, co chwilę kładła się w innym miejscu. Pomyślałam o najgorszym , pewnie źle się czuje. Snuła się z kąta w kąt..Często tak robi gdy odruchowo zamknę drzwi do łazienki..Wejście do jej łazienkowego azylu otwarte, co jest?, Coś mnie tknęło, a gdzie Maksi. Makusia przymierzała się do jej schronienia, gdy wyszła Funia poszła spać.
Błąd w wychowaniu? hihi, Ale żadna nie wygania drugiej chociaż tyle.

2 komentarze:

  1. Moja psina pokochała swoje nowe posłanie,ale i tak zawsze woli łóżko (jeśli jej nie pozwolę wejść skorzysta gdy mnie nie będzie) :D a najlepiej moje nogi. Ja wtedy nie mogę się ruszyć. Pozdrawiam ślicznotki Maksi i Funię :) / https://lappsierady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję i pozdrawiam również

    OdpowiedzUsuń