niedziela, 8 kwietnia 2018

Uf ale ulga

Przed chwila wróciłam od weta z Funią. Lekarz ocenił, że nie ma się czym martwić. Co za ulga. Mogę zatem realizować moje zmiany w mieszkaniu. Gdy wspomniałam znajomej, że zmieniam fotel i tapczan, zadano mi pytanie: ale chyba suniom nie wolno będzie na te nowe meble wchodzić?
Moja odpowiedź zatkała ich. Owszem będą mogły wchodzić, zresztą wybierając meble brałam pod uwagę moje psy. Przecież to też ich dom.. Maksi szybko zaakceptowała zmiany, Funi potrzeba na to więcej czasu. Dostanie go.
 Mam najcudowniejsze dwa zwierzaki, cieszę się, że dzielą ze mną życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz