wtorek, 24 kwietnia 2018

świat się zmienia, ale

Nie ma sytuacji bez przyczyny, świat się zmienia ale ludzie nie. Od jakiegoś czasu nie umiem rozmawiać że znajomymi. Co bym nie powiedziała to tak prowadzą rozmowę obwiniając mnie za coś czego nie zrobiłam. Już wiem, często znajomi nie lubią gdy nas coś cieszy, gdy coś się udaje.
Na pytanie niby koleżanki (którą znam od prawie pół wieku) : co słychać? odpowiadam, że zbieram na stół; i bardzo mnie to cieszy. To ja ci pożyczę. Podziękowałam. Nie po to o tym mówię że liczę na jej kasę. Ludzie patrzą na wszystko przez pryzmat kasy.
Ile mogliby nauczyć się od zwierząt.
Gdy mam dobry dzień, bo coś mi się udało, moje psy cieszą się ze mną. Ogarnia mnie smutek, one zaglądają mi w oczy w których widać troskę
Szkoda, ze nadal jest aktualne powiedzenie:źle wyglądasz ucieszyła się koleżanka. Smutne to, cieszy mnie jednak , że mam moje sunie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz