sobota, 5 sierpnia 2017

Co za s....... stwo

Wybaczcie ale same brzydkie określenia cisną mi się do powiedzenia, Ponieważ nie używam takich słów stąd kropeczki.
 Jak nazwać inaczej to zrobiono małemu pieskowi, wielkości kota. Rodzina tuz przed wyjazdem na wakacje, pozbyła się czworonoga jak śmiecia . Pieska wywieziono do parku z całym jego tzw inwentarzem , czyli z dwiema miskami, zabawkami u kochanym kocykiem..
 Ktoś z przechodniów zawiadomił eco straż . Gdy strażnicy podchodzili, biedna psina radośnie merdała ogonkiem.
 To jeden z wielu letnich dramatów zwierząt. Nie mogę pojąc jak taki debil, bo trudno nazwać go człowiekiem, mógł spokojnie wypoczywać?
 W głowie mi się to nie mieści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz