sobota, 9 grudnia 2017

Bo to nigdy nie wiadomo wrrrr

Każdy zna powiedzenie którego nie lubi. Moim jest  cyt" bo to nigdy nie wiadomo". Oczywiście dotyczy to psa. Nie wiadomo co? pies jest bardziej przewidywalny niż niejeden człowiek.
Jak można zakładać, że każdy pies ma złe intencje? To zupełnie tak jakby obawiać się każdego jadącego auta, bo nas rozjedzie.
Nie jestem za tym aby każdy głaskał mojego psa. Nie dlatego, że nie ufam mojemu zwierzakowi, tylko nie zawsze ufam ludziom. Gdy na ulicy zaczepia mnie psiak, nawet nie znany mi, nie wpadam w panikę ale zawsze pytam opiekuna czy mogę go pogłaskać. Gdy usłyszę owszem on to bardzo lubi wtedy witam się z pupilem. Zdarza się , że zwierzak nie lubi poufałości z obcym, stad zawsze pytam
Skąd pomysł na taki post o 5 rano?
Mojej klatki pilnuje ochroniarz. Facet ogromnej postury, nie mówiąc o tuszy. Nie raz chwalił się jak to on kocha zwierzątka, pieski, kotki itd. Wczoraj gdy wracałyśmy z ostatniego spacerku, chwilę stanęłam aby porozmawiać. Moja Maksi delikatnie wspięła się, oparła przednie łapki o ławkę na której siedział i podstawiła łepek do głaskania. Ochroniarz nerwowym ruchem zabrał rękę i cyt. ona nigdy tego nie robiła, wie pani bo to nigdy nie wiadomo. Jak nie wiadomo? psina próbuje się przywitać, może nawet wyżalić, że ma rankę na grzbiecie a tu...... szkoda gadać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz