Nie przypuszczałabym ze wyżywienie zwierząt to drażliwy temat.
Wśród moich wieloletnich znajomych jestem prawdopodobnie uznawana za dziwadło.
Dlaczego? Według znajomych tak powinno wyglądać wyżywienie zwierząt:
- pies, kot -resztki ze stołu
-żółw - kapusta pekińska, ( tania opcja)
-świnka morska - odpadki z zieleniaka
Gdy mówiłam, że idę kupić jedzenie dla któregoś z wymienionych wyżej zwierzaków, słyszałam drwinę w głosie i cytowano mi powyższy jadłospis.
A niech tam mówią co chcą, u mnie taki proponowany jadłospis nie wchodzi w grę. Dla każdego z moich zwierzaków jest miejsce w lodówce na jego jedzonko.
Uważam, że skoro drażliwy temat, będę go unikać albo rozmową na ten temat, będę weryfikować bliższe znajomości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz