piątek, 24 stycznia 2020

Domowe zasady

Funia od początku gdy do nas przybyła, robiła co chciała. Maksi na dużo jej pozwalała, jednak były granice..Nie wolno przeskakiwać nad śpiącym psem. Gdy to się wydarzyło było ostre spięcie z zębami. Gdy tylko byłam w domu, bardzo tego pilnowałam. Uczyłam je obie że jeśli tego nie lubią muszą szanować że druga też nie toleruje takich sytuacji. Chyba się udało.
Kilka dni temu okazało się, że Funia mnie też traktuje jak kolejnego psa w stadzie. Skąd taki wniosek?.
Każdego ranka po pierwszym spacerku, Funia zajmuje na łóżku miejsce Maksi. Ponieważ nasz pierwszy spacer jest ok 4 rano, dlatego po spacerku idziemy spać. Jak wspomniałam Funia już śpi w łóżku. Kilka dni temu  gdy się położyłam, już zasypiałam nagle Funia zaczęła popiskiwać, siedząc nad moja głową . Uchyliłam się i pytam-chcesz zejść? Bingo. Funi chciało się pić. Zeszła do miseczki, popiła i wróciła do mnie.
Rozczuliło mnie to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz