niedziela, 5 stycznia 2014

pies jest trochę jak dziecko

Początek roku, a właściwe już końcówka zapowiadała kłopoty. Wczoraj byłam u Weta podciąć pazurki Funi i spytałam czy to normalne, że pies dużo siusia. Dostałam zalecenie i mierzenie ilości wypijanej wody, dopiero potem będą badania. Trzymajcie kciuki  aby to był fałszywy alarm..A czemu porównałam psa do dziecka? Dziecko jak sobie nie radzi z problemami to czasem siusia w łóżko, podobnie jest z moja Funia..Miała już kilka dni, że podczas snu zwyczajnie siusiała  pod siebie:(. Dopiero moje zapewnienie jak bardzo jest dla mnie ważna i jak ja kochamy, troszkę to uspokoiło. Ale wyliczenia z wodą będę robić i będę ją ratować
Jeśli to jednak stress, to i tak to lepsza diagnoza niż np cukrzyca:(
Za oknem wiosennie, ciepło jak na styczeń. Moje zwierzaki chyba to czują..Żółw nie odstępuje lusterka, szukając tam pięknej żółwicy :). Sunie maja chęć na dłuższe spacerki. A i zapomniałam dodać , że żółw chociaż wielkości dłoni ma apetyt i  dopomina się jedzenia:).Małe zwierzątko ale lecz zjedzenie pól banana zajmuje mu chwile:)
 Aby do wiosny:)Udanego weekendu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz