poniedziałek, 20 stycznia 2014

Depresja i noc

W dzień depresja Maksi jest przykra, natomiast w nocy słodka. Rok temu gdy dopadły Makusię smuteczki, w nocy wtulała się we mnie. Dzisiejsza noc tez taka była jak rok temu.. Na mojej podusi, tuż obok mojej twarzy spała jej mordeczka. Wilgotny nosek dotykał twarzy. Gdy przesunęłam się podczas zmiany pozycji, Maksi przesuwała się bliżej mnie.. To mile uczucie jak takie, spore, ciepłe ciałko śpi obok. Gdy ciałko zatrzęsło się we śnie,za chwilę czułam ciepły języczek na policzku. Taki psi buziaczek. Zupełnie chciała powiedzieć: "dobrze, że jesteś".
Właściciele psów dzielą się na tych co przyznają się , że pies z nimi śpi i na takich co zaprzeczają.
Cóż w moim domu, pieski mają takie same prawa jak inni członkowie rodziny. Od zawsze jeśli piesek czy kot chciał spać w łóżku, to spał, i nikt nie robił z tego problemu. Wieczorem ścieląc łóżko, najpierw zdejmuje z niego wszystkie psie zabawki. Idę do łazienki, a zanim się położę, znów zabawki muszę zdejmować z łóżka. Czasem coś przeoczę  i jak ostatnio spałam na piłeczce Funi.. Było mi niewygodnie, ale nie obudziłam się. Rano Funia miała minę pełna pretensji, ze zgniotłam jej piłeczkę:) Na szczęście  po kilku ruchach,  piłka odzyskała pierwotny kształt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz