Oj dawno tu nie byłam. Awaria komputera i zwyczajnie brak czasu. Minęły urodzinki Funi i zbliżają się kolejne wspólne . Obie są kochane i nadal się zmieniają . Maksi robi się bystrzejsza, a Funia to mała spryciula. Funia uważa ze otrzymanie smakołyku w windzie, gdy usiądzie to niemal obowiązek. Gdy nie dostanie zaczyna szczekać , patrząc mi w oczy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz