Chwilowo chyba po problemach, Funia dostała antybiotyk w zastrzyku przez 5 dni. Wszystko wróciło do normy. W chwili gdy pisze post, obie śpią, wyciągnięte jak śledzie na moim tapczanie.Co za ulga,lubię takie chwile gdy wszystko jest ok
Jak długo? zobaczymy.
Za oknem mróz, w nocy trudno mi spać wiedząc ile psiaków marznie bez domu. To trudne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz