Za oknem jesienne chłody, a moje sunie po każdym powrocie do domu ze spacerku, ogromnie cieszą się. Widzę i czuję ich wielką radość. Skaczą bawią się. Wszystko co złe maja za sobą. Czasem nocą wracają złe wspomnienia. Ostatnio, na spacerku były bardzo grzeczne. Dostały w domu nawet nagrodę. Dotlenione, szybko zasnęły. Maksi wtulona w podusię za moja głową, Funia w swoim ulubionym fotelu. Szybko zasnęłam po dość męczącym dniu, nagle usłyszałam szczekanie Maksi. Godzina późna, więc podniosłam głowę aby ja uciszyć. Co zobaczyłam? sunia spała jak zabita i przez sen głośno szczekała. Pogłaskałam, przytuliłam i znów próbowałam zasnąć. Tym razem obudziło mnie głośne warczenie. Zapaliłam światło ... , to Funia przez sen warczała. Wstałam, pogłaskałam. Zaznaczam,, że po głaskaniu one spały dalej, żadna z nich nawet nie podniosła łepka.
Najgorzej chyba miałam ja, odechciało mi się spać i tłumiłam śmiech aby żadnej nie obudzić.
Kochane zwierzaki:)
Moja Sunia w śnie ogranicza się do poruszania łapkami ;) Z takim zachowaniem jeszcze się nie spotkałam ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam, pierwszy raz to widziałam, a całe życie mieszka obok mnie pies
OdpowiedzUsuń