sobota, 16 marca 2013

Radość w domu

Po smutkach i niepewności zawsze nadchodzą lepsze chwile. .Każda ma  imię, jednak gdy idziemy na spacer, częściej używam określenia dziewczyny i one dobrze wiedzą , że komendy dotyczą  obu..Moje dziewczyny są szczęśliwe. Skąd o tym wiem? Błysk w oczach gdy do nich mówię, radość z powrotu do domu. Podniesiony i merdający ogonek kilka razy dziennie. Jeśli chodzi o ogonek,  to Funi kitka jeszcze nie podnosi się. Nie wiem czy kiedyś została złamana czy to jeszcze czas aby sunia ją podniosła.
Po miesiącu Makunia miała tzw"głupawkę".Każdy kto miał lub ma psa wie o czym mówię. Dla nie wtajemniczonych : głupawka to gonitwa wokół  mieszkania , merdanie ogonkiem popiskiwanie .Tak mniej więcej to wyglądało u Makuni.
Sunie często a nawet kilka razy dziennie bawią się razem. Gdy mają dość każda zajmuje się swoja zabawką.
Maksi uwielbia gryźć sznurki m.in taki jak na pierwszym zdjęciu, Funia nie rozstaje się z małym piszczącym kurczakiem.
Obie są cudowne mimo iż każda jest inna. ale o tym następnym razem. Za chwię zabieram Maksi na szczepienie i będzie "walka" z Funią aby została w domu.:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz