środa, 24 kwietnia 2019

Och ta wiosna

To najpiękniejsza pora roku. Dni są dłuższe, kwitną drzewa, kwiaty, przyroda zmienia swoją "szatę".
Są jednak momenty utrudniają życie. Maksi jest alergikiem i oby wiosnę zniosła bez większych kłopotów zdrowotnych.
Gdy pękają pąki kasztanowca, robi się cudnie z małym  ale.. na ziemi, na trawnikach pod drzewami leżą kawałeczki pąków. Są lepkie i psie łapki zbierają je niczym lep.
Wiem, wiem trzeba psu poodrywać bo sam sobie nie poradzi.  W tej sytuacji trzeba liczyć na wyrozumiałość swojego pupila, gdyż odrywając lepkie drobinki, czasem pociągnie się za kudełki.
Moje dziewczyny same podtykają mi łapki aby je oczyścić. Wygląda to komicznie, gdyż potrafią łapkę podać do poprawki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz