Zawsze uszanuję gdy opiekun psa nie pozwala na bliższe kontakty z moimi psami tymi czy poprzednimi. Nigdy jednak nie pozwolę aby ten sam pies i różni opiekunowie
( mąż , żona) mieli odmienne zdanie. W takich sytuacjach muszę podjąć decyzje zakazu kontaktu.
Wiem żal psów, ale jak mam wytłumaczyć swoim pupilom ze raz mogą się przywitać innym razem nie.
Niedawno moje sunie poznały Iryska. Opiekunów z widzenia znam dość długo. Psy się polubiły.
Pani cieszyła się, że jej pies ma koleżanki ale pan widząc nas ucieka jak poparzony. Przed chwilą znów spotkałam Iryska , tym razem z panią. Niestety musiałam powiedzieć, że psy nie będą się witać bo nie będę z nich robić idiotów: raz mogą raz , nie mogą.
Przykre to ale musiałam wybrać ..:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz