wtorek, 24 sierpnia 2021

Pólmetek

Za nami tydzień po operacji. Funia czuje się dobrze lecz ciągle pilnuje aby nie lizała szwu. Chodzi w ubranku pooperacyjnym, ale to jak wspominałam pomysłowy Dobromir. Potrafi ściągnąć tył z ubranka i jak zejdą majteczki to juz jest dostęp do wszystkiego. Podczas mojej nieobecności na szyi ma klosz. Gdy już ją zmęczy a jestem w domu, to uderza nim po moich nogach , tak aby sprowokować jego zdjęcie. ale już niedługo. Pociesza mnie jedno, chory piesek wydziela brzydki zapach, nawet wtedy gdy jest cos w środku. Od Funi tego nie czuję. Z dreżeniem oczekuję jednak wyniku badania histopatologicznego. Trzymajcie kciuki proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz