niedziela, 22 września 2019

Nowa funkcja w stadzie

W naszym stadzie pojawiła się funkcja pełniącej obowiązki przewodnika.
 Najcudowniejsze w tym jest to, że Maksi sama uznała potrzebę pomocy. Ciągle zmiany pogody
 i dużo pracy spowodowały moje ogromne zmęczenie.
Na spacerach to Maksi kontrolowała zachowanie Funi i dawała znak kończący spacer. Gdy zasypiałam prawie na stojąco, ona budziła mnie swym wilgotnym noskiem.
Wczoraj idąc raniutko do pracy przez pomyłkę niezbyt dokładnie zamknęłam drzwi. One wiedzą, i pamiętają kiedy jak zamykam. Tym razem się pomyliłam  - efekt Funia ozdobiła pól mieszkania. Ona się zwyczajnie wystraszyła czy mi się nic nie stało.
Już jest dobrze. Przed nami jeszcze taki tydzień a potem dużo spokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz