Zwierzęta wiedzą, że coś źle zrobiły, nawet wtedy gdy dostają burę po fakcie. Pies naszej znajomej, sam się karał. Gdy opiekunka wracała z pracy a pies jej nie witał, już wiedziała o co chodzi. gdy mówiła , że pies wtedy sam stawał w kącie, aż nie mogłam w to uwierzyć.
"Znawcy" psów by powiedzieli, ze uczłowieczam zwierzaki. To totalna bzdura.
Wczoraj musiałam wyjść, nie było mnie 1,5 godziny. W prześcieradle zastałam wygryzioną dziurę.
Padło znów moje pytanie"kto to zrobił?". Maksi wyniosła się na posłanie co znaczy, ze to nie ona.
Funia zaczęła mnie lizać po ręku, , gdy moja reprymenda trwała nadal ku mojemu zaskoczeniu Funia położyła się na brzuszku, przednie łapki leżały, ale tylne stały tak, że pupa była wypięta jakby oczekiwała klapsa.
U nas w domu nikt nigdy nie bił psa, czasem gdy bardzo nabroił dostawał "klapsa"gazetą po pupie.
To nie pierwsza tego typu sytuacja u mnie, gdy pies wystawia pupę do klapsa. Jamnik wiele lat temu też tak robił.
Przy takiej reakcji psa złość gdzieś ucieka a człowiek ma ochotę wycałować kudłate pyszczydło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz