piątek, 30 stycznia 2015

pisać?, nie pisać?

Z Funię dopadła nowa przypadłość, naczyniak po zastrzykowy. Nasz wet obejrzał i uznał, że na razie nic złego się z tym nie dzieje. Chyba z tej wielkiej radości , ze mała czuje się lepiej, moje sunie oszalały::)
W pracy zobaczyłam pęknięte szkiełko od zegarka- domyślam się, że był w pysiu, nie wiem którym. Szkiełko trzyma się dobrze, to solidny zegarek ale muszę liczyć się z jego utratą.. W zostawionym prześcieradle, znalazłam 2 wygryzione dziury. Spytałam jak kiedyś, która to i obie zaczęły przepraszać.
 Skąd moje pytanie w temacie? Zbyt często nachodzą mnie frustracje, gdyż czuję się rozczarowana ludźmi. Znajomymi? Nie, raczej nowo poznanymi ludźmi.
Zbyt dużo jest wkoło złości, nienawiści i nie chce aby mój blog był tym wypełniony. Mam swoje lata, duchem czuję się młodo, nie narzekam na kłopoty, ale wkurza mnie gdy ludzi mówią bzdury albo"wylewają" swoje frustracje na innych. czasem nachodzą mnie takie myśli aby tu napisać co mnie boli.
 Mam jednak inny pomyśl, o moich pupilach ii innych zwierzakach czasem coś napiszę ale? powstanie jeszcze coś:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz