niedziela, 2 czerwca 2013

:(

O Filipie innym razem. Od jakiegoś czasu jestem na FC. Nie będę ukrywać , ze "wychodzę" z niego w stresie. Mój blog miał pomóc znaleźć dom  pieskom czy kotkom, a tu wielka klapa.
Na Fc widać całe okrucieństwo człowieka. Psy wyrzucane, przywiązywane do drzew , bite, Jedyne co mogę pomóc to wchodzić i udostępniać. Wierzyć , że każde kliknięcie pomoże zwiększyć szansę na dom . Dom stały na całe życie, a nie jego namiastkę. Boli mnie coś w środku jak czytam, że pies wrócił z adopcji. Jakoś nie umiem zrozumieć tych "powodów" zwrotu. Zresztą co to znaczy zwrotu? Pies, kot to nie rzecz, która ma braki. Jemu trzeba pomóc się zaadoptować do nowych warunków. Takie skrzywdzone istoty szybko się uczą i bardzo starają aby utrzymać miejsce w nowym domu. To nie one zawodzą  tylko człowiek
Są piękne słowa jednej piosenki "miłością wszystko da się załatać" A czy nie miłości one najwięcej potrzebują?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz