wtorek, 4 lutego 2020

Kontrolne badania

Znów żyję w ogromnym stresie, przed chwilą zebrałam mocz Makusi do analizy. Przede mną dwa bardzo trudne dni. Wprawdzie dzisiaj zaniosę go do przychodni, lecz wynik będzie dopiero jutro.
Po suni nie widać, że jej coś dolega, jest radosna, bawi się. Nie widać jednak tego co nęka organizm.
Boję się, nawet nie wiecie jak bardzo.Proszę o kciuki. Jutro dam znać o wynikach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz