piątek, 11 stycznia 2019

Głupie rozmowy

Wiem, nie każdy musi lubić zwierzaki. Bywają jednak rozmowy które mnie zaskakują. Mieszkamy w bloku z trzema windami. Gdy spotykam kogoś z kim nie mam ochoty jechać, wsiadam do innej , to chyba oczywiste.
W windzie najgorzej jest zimą. Podłoga mokra od resztek śniegu z butów. Sunie nauczone, że jak ktoś nabrudzi w windzie to nie wolno wejść. Zakaz ten nie dotyczy pozostałości po śniegu.
Przytoczę rozmowę sprzed kilku dni.
Jedziemy windą z dwiema sąsiadkami. Dziewczyny niuchają nosem po podłodze windy.
-Nie wolno lizać, nosy do góry -przypominam nasza zasadę.i nagle aż mnie zatkało gdy usłyszałam:
-Nie przeszkadza mi, że liżą ale jak szczekają.
Przemilczałam ale myślałam, że mnie szlak trafi. Jeszcze nikt nie nauczył psa ludzkiej mowy i tak zostanie. W nocy sunie nie szczekają ale w dzień? bez przesady. Lizać brudów i tak nie pozwolę a to, że tej kobiecie to nie przeszkadza to mnie akurat nie interesuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz