Na wszystko potrzeba czasu. Minęło 6 lat do kiedy sunie są ze mną. Dopiero po tak długim czasie, udało się podciąć pazurki Funi. Od niedawna, sunie potrafią spać obok siebie. I chyba najbardziej dla mnie nie wiarygodna sytuacja gdy Funia śpi a ja kładę się obok niej na tapczanie.
Bardzo długo czekałam na takie zmiany.
Teraz przed nami trudny czas, niedługo sylwester. Jutro wizyta u weta. trzeba podciąć Maksi pazurki i pokazać gulki które zrobiły się Funi. Nie widać po niej żądnych objawów, ale martwię się. Trzymajcie kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz