środa, 23 września 2015

Czy naprawdę to tylko pies?

Życie nas nie rozpieszcza. W weekend miałam do załatwienia sprawę, która do najłatwiejszych nie należała. Z problemem zostałam jak zwykle sama. Przez dwa dni moje najlepsze koleżanki, nawet nie znalazły chwili aby zadzwonić i spytać jak sobie radzę. Kto mnie wspierał? Oczywiście moje psy. Dodawały mi otuchy jak tylko umiały.
Funia jest po zrobieniu analiz, Hurra kryształków brak.
Jakie to szczęście mieć psa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz