To moje dwa szczęścia, podczas relaksu na swoim fotelu. Tak, tak to ten sam fotel, który w weekendy może być mój:)
Funia mieści się, lecz Maksi jest trudniej , zwłaszcza gdy leży wzdłuż:)Sunie dzielą się fotelem od jakiegoś czasu. Ale , uwaga, nikt nikogo nie zwala z niego.Przy fotelu część zabawek. Kocham takie chwile.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz