niedziela, 28 czerwca 2020

Kolejny egzamin zdany

Jestem dumna z moich suczek. Dwa dni temu miały pierwszy raz kontakt z dzieckiem. Sąsiadka była przed blokiem z jakąś małą dziewczynką. Kobieta siedziała na murku a dziecko coś pisało kredą na chodniku. Wracałyśmy do domu po spacerku. Po przywitaniu się z sąsiadką, sunie uznały, że trzeba przywitać dziewczynkę. Przypomniałam, że maja być delikatne aby Jej nie wystraszyć. Dziewczynka pogłaskała Maksi po łepku, podeszła Funia też dała się pogłaskać i jak to Funia szczeknęła aż dziecko drgnęło. Upomniałam sunię ,sąsiadka odparła ze Amelka ma pieski i nie boi się a sunie są delikatne i grzeczne. Amelka wcześniej musiała coś jeść bo na buzi miała  czerwony ślad. Maksi wyciągnęła pyszczek i znów musiałam upomnieć sunię słowami Makusiu nie całujemy. W oczach obydwu suczek widziałam radość, to było dla nich nowe doświadczenie. Pierwszy raz były głaskane przez dziecko. Wcześniej nie pozwalałam gdy nie znałam osoby dorosłej która jest w danej chwili z dzieckiem. Tym razem znam sąsiadkę wiec uznałam , że można pozwolić na kontakt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz