środa, 24 czerwca 2020

Kochajmy naszych pupili

Ostatnio zamilkłam. Wreszcie nadszedł kres jednego z koszmarnych schronisk dla zwierząt Radysy.
Niewiele by brakowało aby 8 lat temu moja Maksi znalazła się w tej mordowni. Dzięki wspaniałym wolontariuszkom , ominęła ja wielka tragedia. Kolejne "święto"  a raczej tragedia psów to dni podczas których psy przechodzą koszmar w Chinach. Czekam na dzień gdy usłyszę informację, że to koniec tego barbarzyństwa..


U nas burze za oknem i ogromny strach Funi i Maksi. Najgorzej mi gdy one są same a ja w pracy.
Kilka dni temu po powrocie do domu ....Zdziwiło mnie, iż otwierając drzwi nie słychać moich psów.
Po chwili zobaczyłam tylko nos Maksi .. Funi nie było.
Szybko wyjaśniło się wszystko. Funia w chwili strachu chowa się do łazienki a tym razem Maksi zastawiła jej drzwi stołkiem.
Ważne, że są obie cale. Kochajcie swoich pupili psy, koty i każde zwierzątko które mieszka z Wami.


2 komentarze: