sobota, 31 grudnia 2016

Psia logika

Kończymy kolejny rok, trzymajcie kciuki, za oknem sylwester.
 Ale chciałam opowiedzieć coś o moich suniach. Mieszkamy w dużym bloku i wiadomo nie każdy lubi moje sunie. Omijam wiec te osoby jak mogę. Gdy po wejściu na klatkę, zauważę ,że ktoś z psem czeka na windę , nie podchodzę po robi się zbyt głośno. Moje sunie to akceptują. Wczoraj, dochodząc do bloku zauważyłam kobietę która ciągle mi robi awantury. Niestety po wejściu na klatkę okazało się, że nadal czeka na windę. Nie chcąc stresować ani siebie ani suczek zatrzymałam się w pewnej odległości. Ogarnął mnie pusty śmiech, gdy moje sunie, milcząc wyciągały szyjki, próbując wypatrzeć psa. Kobieta była sama bez psa, stąd zdziwienie moich psiaków było ogromne.
Ich oczy "pytały": dlaczego nie podchodzimy? przecież nie gryziemy ludzi. Gdybym powiedziała :, że to kobieta prędzej by je pogryzła, była by to święta prawda:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz