sobota, 2 kwietnia 2016

Ciekawostka

Ciągle powtarzam, jakie to szczęście , że Maksi trafiła do mnie. Maksi jest psem nie szczekającym, jeśli chce wyrazić swoje emocje- krzyczy. Ludzi to przeraża ale ona taka jest. Już znajomi pytali czy coś jej dolega , że tak krzyczy? Trzeba się dobrze przyjrzeć mordce Maksi, tak ona przypomina mordki huskich..Podejrzewałam to od jakiegoś czasu, ale żeby mieć pewność rozmawiałam z kobieta, która ma w domu haskiego. Wszystko się potwierdziło. Któreś z rodziców  Maksi było haskim.Ciesze się, że dowiedziałam się o tym sama , gdy już ja pokochałam. Wcześniej gdybym wiedziała , bałabym się jej..Coś mi jednak wtedy "kazało" walczyć o Maksi, czułam, że ona musi być że mną. Kocham ja i nadal uważam ze dobrze , że ma mnie, obcy nie lubią jej zachowania, ale na szczęście ja mam to w d..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz