czwartek, 26 maja 2022

Co u nas?

Oj dzieje się. Maksi jest po kontroli na tarczycę. Wyniki kiepskie więc mała dostaje pól tabletki leku co 12 godzin. Tak przez trzy tygodnie, potem znów kontrola. Moje dni polegają na pilnowaniu leków, Funi, Maksi, odległości czasu gdy można podac tabletkę. W te czynności muszę właczyć terapię Damy, czyli kapiele, maść do oczu i próby aby zaczęła jeść. Poza tym chodzę do pracy, sama muszę pilnować moich leków. Gdy wieczorem "padam' ze zmęczenia Maksi przytulając się i liżąc przypomina abym jej dala pastę do zębów. W czerwcu, mam już umówiony samochód i skierowanie aby pojechać z Funia na rtg płuc czy nie ma przerzutów. Maksi kontrola krwi i zamówiona wizyta z Damą. Powiem szczerze kocham cała trókę najbardziej jak można. Chciałam dołaczyć fotki karmy, którą polecałam w poprzednim poście, ale w takim zapisie jaki otrzymałam, chwilowo, nic nie mogę zrobić. W czerwcu planuję kupić jedną porcję karmy to zrobie fotki i pokaże, warto, bo sunie uwielbiaja to zjadać. Trzymajcie kciuki aby wszystko sie udało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz