Wczoraj miała biegunkę . Wstrzymałam podawanie jedzenia. Biegunka stanęła. Maksi zwymiotowała.
Najgorsze jest to ze jej biegunka śmierdziała lekami. Nawet gdy podałam jej węgiel to on wydostał się razem z biegunką. Dzisiaj będę musiała się zmierzyć z weterynarzem. Nie raz mówiłam tamtej lekarce że Maksi to nie worek do wsypywania leków. Czy złe leczenie i niepotrzebnie podawane leki to efekt obecnej biegunki?
Trzymajcie kciuki proszę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz