niedziela, 20 listopada 2022

kolejne adopciny

Dzisiaj mija 11 rok jak jesteśmy razem. Maksi miała w lipcu, a dzisiaj rocznica gdy dołaczyła do nas . Co jest najlepszym prezentem dla nich? moja obecność. Spędzamy ten dzień razem. Kocham, kocham najbardziej jak można. Jutro rano idziemy pobrać krew kontrolnie. Trzymajcie kciuki.

wtorek, 8 listopada 2022

Dama po kontroli

udroznione ma moczowody, wysiusiaala sie na stól w prychodni. Teraz mam obserwować i przetrwac zimę. Kciuki nadal potrzebne.

niedziela, 6 listopada 2022

Nikt nie obiecywał

Nie jest łatwo, tym bardziej gdy w domu są dwa cwaniaki. Funia ma zalecenie jedzenia więcej warzyw niz mięsa. Tak szykuję posiłki. Funia jest niezbyt zadowolona, że Maksi próbuje wygryźć Ją ze spania ze mna. Płacze, tupie, jak dzieciak, który czegoś chce. Podczas jednego z ostatnich posiłków, dziewczyny zamieniły się miskami. Maksi oddała jej miesko i zjadła warzywa. Dopiero wieczorem odkryłam, że to była"łapówka" aby spać ze mną. Teraz pilnuję sunie podczas jedzenia. W listopadzie znów badania krwi obu dziewczyn. W nablizszy wtorek kontrola Damy, która ciut spuchła.Musi to zobaczyć lekarz. Podsumowując jakoś zyjemy i czujemy się nieźle. Prosimy o kciuki , odezwę się po badaniach.

środa, 5 października 2022

Nowe wieści

Czas leci i totalny brak czasu. Zacznę od Maksi, ma zmniejszona dawke hormonów, (jestesmy świeżo po kontroli krwi) Funia dostała kolejne leki tzn trzeba podniesc poziom tarczycy i dostała oslonowy lek na watrobę, w przyszlym tygodniu kontrolne badanie krwi. Dama juz sama sie zalatwia, zjada listki cykorii, Niestety je tylko wtedy gdy podaje jej listki, Jest to dość pracochlonne bo dwa listki jeprzez dwie godziny.Próbuje ja przestawic na samodzielne jezenie ale narazie klapa. Trzymajcie kciuki, stad moje niedobory czasowe. Jest dobzre, kocham je bardzo.

czwartek, 1 września 2022

Upojny czwartek

JUz zaczęłam rozważać przejście Damy za tęczowy Most,Wczoraj jak dawniej położyłam Damę na stole , zaczęłam ją głaskać po skorupce i podtykać listek cykorii iiiii Dama zaczęła otwierać pyszczek i w dosłownie zółwim tempie zjadła 3 duże listki. No kto zgadnie ile czasu zajęło mi karmienie? Oj chyba nikt nie zgadnie całe 2 godziny. Tak w połowie karmienia, podczas mówienia jak bardzo ja kochamn, moje sunie stały się zazdrosne. Przydałaby sie trzecia ręka. Chyba pobiłabym rekord Ginesa w mówieniu słowa kocham. Jaka to radość gdy po pół roku wreszcie sama zjadła. Po weekendzie idę z Funią na kontrole serduszka, trzymajcie kciuki aby nie wrócił upał.

niedziela, 21 sierpnia 2022

Te upały

Ledwo zyje stad mało tu wpisów. W lipcu bylo troche oddechów od wizyt lekarskich. Od jutra znów zaczynamy. Poniedzałek Dama która nadal nie chce jesc. Wtorek Funia, kontrola serduszka i odbiór wyników Maksi..itd Omijamy upały, eraz tez cala tróska leży jak zabita, ale szczęśliwa, bo jestem z nimi. Chciałam wstawić zdjęcie, niestety nie udało się:(

niedziela, 17 lipca 2022

Wolno? Nie wolno!!!

Same rozterki. Podczas mojego jedzenia dziewczyny prosza o kawałek. Kilka dni temu jadłam bób. Obie usiadły jak dwa sępy Co chwila coś mi spadało i z wrzaskiem schylałam się aby zdąrzyć. Nagle poczułam , że obok mojej stopy stoi zólwica. Wyciąga łepek w kierunku bobu. Masakra, jej tego nie wolno, bób rozdyma. Gdy kęski mijały jej pyszczek, zezłościla się. Zaczęła łapać Funię za łapki, a ta bidula, cofałaq się do tyłu. Dama chyba uznała, że jest glodna i to zje , nic innego nie chce.