sobota, 31 lipca 2021

Ups nie jest łatwo


 To moje dziewczyny ,fotka zrobiona przed chwilą. Maksi ma się dobrze, a Funia nosi kubraczek..

W poprzednia niedzielę na drugi spacer wyszłam dopiero ok 17. po powrocie, Funia usiadła przy otwartym oknie i po chwili dostała drgawek. Wieczorem obejrzałam brzuszek i zamarłam. Coś co miała pod skórą długo, wywaliło dotknęłam palcem i skóra została mi na czubku palca. pojawił się czerwony placek (wyglądało to jak żywe "mięso",.polałam wodą utlenioną, spryskałam lekarstwem. Wczoraj mimo ogromnego zmęczenia, zabrałam Funię do weta.

Pani doktor rozwiała moje najgorsze obawy. To co wyszło to naczyniak.Przez tydzień spryskuje antybiotykiem i aby nie lizała musi nosić ubranka . Po tygodniu kontrola i decyzja wycinamy czy nie?

Trzymajcie kciuki proszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz