sobota, 4 kwietnia 2015

Święta

Chwila oddechu i szansa na wspólne chwile. Mnie jakoś ciężko, jakby ktoś na mnie nadepnął.  Mimo pracy ze wszystkim zdążyłam, sunie są zdrowe a jednak...Wczoraj dostałam złą wiadomość. Sunia znajomych, walczy o życie. Ugryzł ją kleszcz. Od 6 dni nie je, dostaje kroplówki. Powtarzam sobie :dadzą radę ale w skrytości zwyczajnie boję się. Uleciała gdzieś moja radość, pogoda ducha. Już nie mogę się doczekać wtorku. Dopiero wtedy coś nowego się dowiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz