niedziela, 22 października 2017

Czasem tak, czasem nie

Hm od czego zacząć?
Każe zwierzątko na swój cichutki domowy odgłos który wyrwie go z głębokiego snu.
Oto kilka przykładów:
Perełka- ledwie słyszalny szelest papierka od cukierka
Atos - okrajana przylepka od świeżego chleba
Aga - odgłos otwieranej lodówki
Funia - też lodówka
Maksi i Funia odgłos zbijanej skorupki od jajka na twardo.
 Wszystkie wspomniane przypadki powodowały ze pies natychmiast zjawiał się obok nas.
Dzisiaj jednak stało się coś nie oczekiwanego.
Moje sunie spały wtulone w poduszki. Za oknem słychać było szczekające psy, w kuchni obierałam jajko na twardo i nic
Nawet zapach jajka na kanapce też ich nie obudził.
To z pewnością moja wina, zmęczone tygodniem sunie "padły". Tylko, że : spacery, posiłki miały na czas, natomiast w czasie który normalnie spędzamy razem ja załatwiałam swoje sprawy na mieście.
Jak dobrze gdy wszyscy są w domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz